Smog alert w wielkim mieście – jak walczyć z niedotlenioną skórą?
Zanieczyszczenia powietrza, a przede wszystkim smog, to problem, z którym boryka się cały świat. O niebezpiecznych cząsteczkach zawieszonych w powietrzu niemalże codziennie przypominają nam aplikacje na smartfonach, informacje na ten temat nieustannie pojawiają się w telewizji i internecie. Powszechnie wiadomo, że zanieczyszczenia są szkodliwe nie tylko dla układu oddechowego, ale dla całego organizmu. Negatywne skutki odczuwa również nasza skóra.
Wspomniany smog to mieszanina niebezpiecznych związków chemicznych (m.in. tlenków siarki i tlenku azotu, pyłów zawieszonych, a także wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych mających działanie kancerogenne) zawieszona w powietrzu. Zjawisko nasila się w bezwietrzne dni, w szczególności w okresie zimowym, gdy mamy do czynienia ze zwiększoną emisją spalin. Ta związana jest nie tylko z transportem czy działaniem wielkich zakładów przemysłowych, ale również sezonem grzewczym. Smog nie jest zjawiskiem, które można szybko wyeliminować – wciąż poszukuje się skutecznych sposobów na zmniejszenie problemu. Niestety póki co musimy nauczyć się jak najlepiej przed nim chronić.
Jak smog oddziałuje na skórę?
Mówi się, że skóra jest największym organem człowieka. To właśnie ona chroni wnętrze organizmu, a także pełni ważną rolę w procesie termoregulacji czy umożliwia wchłanianie różnych substancji. Myślenie, że smog ma negatywny wpływ wyłącznie na układ oddechowy jest błędne. Za najbardziej szkodliwe dla zdrowia uważane są cząsteczki PM2.5 – jest to pył zawieszony o średnicy nie większej niż 2.5 mikrometra. Jak można się domyślać – PM2.5 jest bardzo niebezpieczny dla skóry. Naukowcy zaobserwowali, że wywołuje on nie tylko stany zapalne, ale również odpowiada za stres oksydacyjny. Powstałe w wyniku rozpadu dymu smogowego wolne rodniki mają niewielkie rozmiary i bez problemu mogą przenikać przez kolejne warstwy skóry. Gdy zachwiana zostaje równowaga między nimi a przeciwutleniaczami, zwanymi również antyoksydantami, pojawia się stres oksydacyjny. Ten przyczynia się do powstawania stanów zapalnych, jest odpowiedzialny za odwodnienie i ubytki na poziomie komórkowym. Smog ogranicza również skórze dostęp do tlenu, co powoduje szereg negatywnych następstw – skóra traci jędrność i elastyczność, szybciej się starzeje, staje się szara, przesuszona, mogą pojawiać się na niej wypryski.
Jak dbać o skórę narażoną na oddziaływanie smogu?
Najłatwiej byłoby powiedzieć: unikać. Ale niestety nie jest to możliwe. Nawet, gdy dbamy o jakość powietrza w domu, korzystamy z oczyszczaczy powietrza, unikamy wychodzenia z domu, gdy normy smogowe są znacznie przekroczone… W mniejszym czy większym stopniu każdy z nas ma do czynienia ze smogiem. Jak więc chronić skórę przed jego szkodliwym działaniem?
Na rynku pojawia się coraz więcej kosmetyków do pielęgnacji o działaniu przeciwsmogowym. W składach tego typu produktów często znajdziemy filtry chemiczne. Warto również „zafundować” skórze zabieg, który nie tylko ją dotleni, ale również nawilży i zniweluje skutki szkodliwego działania smogu.
Na jakie zabiegi warto zwrócić uwagę?
Infuzja tlenowa NanoQ jest nowoczesną, nieinwazyjną i bardzo skuteczną metodą odmładzania i regeneracji skóry. Urządzenie NanoQ pozwala rozbijać cząsteczki substancji aktywnych, które planuje się wprowadzić w głąb skóry, na nanocząsteczki. Następnie, podczas zabiegu infuzji tlenowej, aplikuje się je w głębsze warstwy skóry. Jako że nanocząsteczki szybko i łatwo wnikają do skóry, działanie infuzji jest znacznie bardziej efektywne. Jest w stanie wygładzić okolice oczu, zredukować przebarwienia, poprawić owal twarzy, rozjaśnić skórę i przyspieszyć procesy gojenia. Infuzja tlenowa działa poprzez zwiększenie metabolizmu komórkowego, dotlenienie skóry i głębokie nawilżenie na poziomie komórkowym, które w znacznym stopniu poprawiają strukturę, napięcie i elastyczność skóry.
Zabieg Geneo™ to przełomowa pielęgnacja skóry 3w1. Polega on jednocześnie na: złuszczaniu, wchłanianiu substancji odżywczych oraz dotlenianiu. Inspiracją do stworzenia Geneo™ były gorące źródła, znane z właściwości dotleniających skórę. Symulując takie działanie, Geneo™ wywołuje w organizmie reakcję zwaną „efektem Bohra”, w wyniku której tlen transportowany jest do obszaru zabiegowego. Jednocześnie, Geneo™ złuszcza skórę, tworząc idealne środowisko do wchłaniania się niezbędnych składników odżywczych zarówno w trakcie, jak i po zabiegu. Zabieg jest idealnym rozwiązaniem, kiedy nasza cera staje się szara, zmęczona, pojawiają się cienie oraz worki pod oczami.
Aminokwasowa terapia zastępcza JALUPRO
Zabieg JALUPRO® przywraca blask i elastyczność skórze oraz zapobiega utracie jej jędrności. Natomiast JALUPRO® HMW ma na celu bio-rewitalizację szczególnych obszarów skóry, które są najbardziej narażone na powstawanie głębokich zmarszczek i bruzd – skóry twarzy, szyi i dekoltu. Przeznaczony przede wszystkim dla skóry dojrzałej lub mocno problematycznych obszarów. Doskonale działa na skórę twarzy, jak i również całego ciała. Stosowany jest również jako terapia odżywiająca skórę przed i po inwazyjnych zabiegach estetycznych, zapewniając optymalny stopień nawilżenia tkanek oraz tworząc swoiste rusztowanie w ich obrębie, czyniąc skórę bardziej elastyczną. Zabieg Jalupro sprawdza się też znakomicie w przypadku wiotkości skóry ramion, ud, kolan i brzucha. Efekty zabiegu utrzymują się do 12 miesięcy.
Zabieg polega na seryjnym wstrzykiwaniu do skóry specjalnego preparatu kwasu hialuronowego we wszystkich obszarach twarzy i ciała, gdzie wymagane jest uzupełnienie nawilżenia i wzmocnienie skóry. Podaje się go równomiernie na całej powierzchni wybranych obszarów, ze szczególnym uwzględnieniem twarzy i szyi. Ale również dotyczyć to może dekoltu, biustu, grzbietów rąk i grzbietów stóp. Wykorzystuje się do tego celu cieniutkie igły na wybrany rejon twarzy i ciała. Zabieg wymaga seryjnych powtórzeń co 3 – 4 tygodnie. Zabieg zalecany jest każdej kobiecie i mężczyźnie, którzy zauważają pierwsze zmiany w wyglądzie skóry twarzy i ciała, a zwłaszcza utratę nawilżenia i jędrności. Skóra staje się gładsza, jest lepiej napięta i rozświetlona. Ta z natury sucha „odczuwa” komfort nawilżenia, a na skórze łojotokowej pory stają się mniej widoczne.